sobota, 26 czerwca 2010

Mistrzostwa niespodzianek

Za kilka minut rozpocznie się pierwszy mecz fazy pucharowej mistrzostw świata.
Czas na krótkie podsumowanie. Oczywiście bardzo subiektywne, bo w końcu jest to blog ;)

W najbardziej szalonych przewidywaniach nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Mistrz oraz vice-mistrz świata odpada w fazie grupowej. Nie zdarzyło się to jeszcze nigdy w historii piłki nożnej! Gdzieś w głębi zawsze będę darzył reprezentacje Włoch pewną dozą sympatii, nieważne jak nieatrakcyjnie czy nieskutecznie będą grali. Jednak tym razem się cieszę, że ich nie ma na mundialu. Słowacja jest skazana na pożarcie w kolejnych fazach mundialu, ale piłka nożna rządzi się swoimi prawami :) Trzymam kciuki za sąsiadów z południa!

Do półfinału awansuje ktoś z czwórki Urugwaj-Korea Pd.-USA-Ghana. Osobiście chciałbym, aby w ćwierćfinale spotkały się reprezentacje Urugwaju oraz Ghany. Urugwaj prezentuje się wyśmienicie w tych mistrzostwach, a Ghana broni honoru czarnego lądu.

Cieszę się z pojedynku Anglii z Niemcami. Dlaczego? Z pewnością nie ze względu widowisko sportowe, a fakt, że ktoś z nich musi odpaść :D Nie lubię obu reprezentacji i nie życzę im dobrze. Oby odpadli w ćwierćfinale z Argentyną.

Muszę również przyznać, że kamień spadł mi z serca po wygranym meczu Hiszpanów z Chile. Bardzo nie chciałem, aby mistrzowie Europy spotkali się z Brazylią już w 1/8. Nie miałbym jednak nic przeciwko takiemu finałowi. Niestety styl gry Hiszpanów nie jest taki, do jakiego nas przyzwyczaili choćby podczas mistrzostw Europy. Miejmy nadzieję, że się jeszcze chłopaki rozkręcą.

Bardzo dobre wrażenie robi na mnie zespół z Chile, który bądź co bądź wygrał wczoraj z Hiszpanami drugą połowę, grając w dziesiątkę! Obawiam się jednak, że wykluczenia obrońców oraz niezwykle wybuchowy temperament całego zespołu przyczynią się do wyraźnej porażki z Brazylią :/ Wytrzymają zapewne 20, 30 minut wyrównanej walki ale to zdecydowanie za mało...

Mecz Urugwaju z Koreą już trwa. Suarez zdążył już wpisać się na listę strzelców, bo fatalnym błędzie bramkarza. Będzie ciekawie !!!

poniedziałek, 21 czerwca 2010

My Apocalypse

Poniżej zamieszczam kolejne nagranie tym razem już całego utworu. "My Apocalypse" Metallici jest wręcz nie do zagrania na koncercie, a wszystko przez diabelsko szybkie tempo. Jednak marzyć zawsze można, i ja właśnie marzę aby kiedyś wykonać ten utwór live...



PS. W prawym głośniku jest moja gitara. Trochę głośniej, żeby było słychać wszystkie błędy :)

My Apocalypse

piątek, 18 czerwca 2010

Hours of Wealth - solo

Poniższe solo pochodzi z utworu "Hours of Wealth" zespołu Opeth
Hours of Wealth

Nie jestem mistrzem solówek, nigdy nie byłem i pewnie nie będę. Ale zdecydowałem się na nagranie właśnie tej. Jest to dla mnie dość wyjątkowe solo.
Jak pewnie usłyszycie są drobne różnice w porównaniu do oryginału. Niektóre zamierzone inne nie, w każdym razie w wolnej chwili posłuchajcie.

wtorek, 15 czerwca 2010

Do kogo Czemek jest podobny?

Here`s one for the ladies

Szukajcie kolejnych w powiązanych :)

And now everybody! Put your hands together! Rape me!

Gdzie to szaleństwo?

Za nami 4 dzień piłkarskich Mistrzostw Świata. Miało być pięknie i efektownie, a tymczasem obejrzałem raptem trzy spotkania. Z tego co pamiętam średnio na mecz pada 1,63 bramki. Tak niskiej skuteczności nie było od 1990. A przecież Adidas stworzył super piłkę, która miała latać jak szalona. Jak się okazuje, rzeczywiście lata jak szalona ale nikt nie wie gdzie. Na dodatek dostaje sporego poślizgu po zetknięciu z murawą, która notabene mówiąc nie jest w pełni prawdziwa! (jakby nie mogli przeprowadzać testów kiedy indziej).

Dodając fakt, że drużyny starają się za wszelką cenę nie przegrać pierwszego spotkania, na meczach wieje nudą! Gdyby nie błędy bramkarskie, karny i samobój bramek byłoby jeszcze mniej. W meczu Japonia-Kamerun do 40 minuty nikt nie oddał strzału na bramkę! Ludzie! Co się dzieje? Brać się do roboty i biegać po tym boisku! Ja wiem, że wuwuzele doprowadzić mogą do szaleństwa (bo skoro wielu fanów już przed telewizorem dostaje białej gorączki, to co mają powiedzieć piłkarze...) i wiem, że jest problem z aklimatyzacją, ale panowie postarajcie się chociaż trochę!

Dzisiaj dzień 5. Jestem pełen optymizmu gdyż o 16 odbędzie się spotkanie Wybrzeża Kości Słoniowej z Portugalią. Osobiście jestem za ekipą z czarnego lądu. Mają ogromny potencjał. Wieczorem zagra Brazylia, a jutro Hiszpania. Miejmy nadzieję, że jest to zwiastun lepszej gry. Niestety bardzo prawdopodobnie nie będzie mi dane zobaczyć Mistrzów Europy w akcji, gdyż szczerze wątpię w telewizor w szpitalu. Ale kto wie :) Tak na marginesie, trzymać kciuki żeby mi dobrze nos złamali, a potem go dobrze nastawili :P

sobota, 12 czerwca 2010

Mistrzostwa Świata 2010 - typy

Wiem, że Mistrzostwa Świata trwają od wczoraj ale nie miałem czasu na napisanie posta. Oto jak typuje rozgrywki grupowe.

Grupa A:
1.Francja
2.Meksyk
3.Urugwaj
4.RPA

Grupa B:
1.Argentyna
2.Nigeria
3.Grecja
4.Korea Pd.

Gruba C:
1.Anglia
2.USA
3.Algieria
4.Słowenia

Grupa D:
1.Niemcy
2.Serbia
3.Ghana
4.Australia

Grupa E:
1.Holandia
2.Dania
3.Kamerun
4.Japonia

Grupa F:
1.Włochy
2.Paragwaj
3.Słowacja
4.Nowa Zelandia

Grupa G:
1.Brazylia
2.Wybrzeże Kości Słoniowej
3.Portugalia
4.Korea Pn.

Grupa H:
1.Hiszpania
2.Chile
3.Szwajcaria
4.Honduras

Wasze komentarze mile widziane.

Ja tymczasem zmykam sobie jakiś okład zrobić bo moja twarz po czwartkowym meczu wygląda jakby...ktoś mi z buta przywalił.

niedziela, 6 czerwca 2010

Mundialowe szaleństwo czas zacząć.

Już w najbliższy piątek o godzinie 16.00 rozpocznie się pierwszy mecz Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej odbywających się w Republice Południowej Afryki. Od tego dnia przez równy miesiąc będziemy mogli śledzić zmagania najlepszych piłkarzy na świecie i może w końcu to nie "M jak Miłość" będzie najpopularniejszym programem emitowanym w polskiej telewizji.

Teraz kilka zdań o tym jak według mnie będzie wyglądał ten Mundial. Mam niestety kilka obaw z nim związanych:

1. Po raz pierwszy w historii, organizacje mistrzostw powierzono krajowi afrykańskiemu. Jestem pewien, że starano się dopiąć wszystko na ostatni guzik. Dla kraju to przecież ogromna szansa (podobnie jak dla Polski Euro 2012). Jednak sam fakt, że są problemy ze sprzedażą wszystkich biletów o czymś świadczy. Kibiców odstrasza odległość oraz obawa o swoje bezpieczeństwo. W końcu wciąż jest to Afryka, a wedle stereotypów to przecież kraj pustyni i Beduinów. Bardzo ciekawi mnie infrastruktura miast, w których odbędą się mecze. Oby była wystarczająco dobra oraz oby sytuacja z ostatniego Pucharu Afryki, gdzie ostrzelano autobus graczy Togo, się nie powtórzyła.

2. Nieciekawe losowanie. Jak napisał Michał Pol na swoim blogu Mundial rozpoczyna się dopiero po fazie grupowej. W mojej opinii jedynie 3 grupy mogą dostarczyć nam emocji już na początku rozgrywek.

Grupa A: RPA, Meksyk, Urugwaj i słaba ostatnio Francja (oby nie strzelili nawet jednego gola!)
Grupa E: Holandia, Dania, Japonia, Kamerun
Grupa G: Brazylia, Korea Północna, Wybrzeże Kości Słoniowej i Portugalia (zdecydowanie grupa śmierci).

Ciężko mi uwierzyć w ciekawą rywalizację w innych grupach. Faworyci nie powinni mieć problemów, ale w końcu to sport, więc wszystko może się zdarzyć.

3. Osobiście nie podobają mi się godziny rozgrywanych spotkań, bo kurde będę wtedy w pracy! 13:30? Co to za pora jest? Wtedy lecą powtórki telenowel albo jakiś telesklep! O ile nie znajdę sprytnego sposobu żeby oglądać mecze w pracy, będę musiał śledzić wyniki przez radio lub livescore.com :(

4. Doping (ale ten dozwolony :)) Ostatnimi czasy nasza wspaniała reprezentacja miała okazję zmierzyć się z RPA w towarzyskim spotkaniu. Mecz odbył się na czarnym lądzie przy ogłuszającym dopingu południowo-afrykańskiej publiczności. Wszystko spoko. Ale zakazać wnoszenia tych śmiesznych trąb !!! Mojemu dziadkowi wydawało się, że słyszy rój pszczół :) To jest nie do wytrzymania. Kompletnie brak jakiegokolwiek porządku. Zapewne jest to spowodowane brakiem doświadczenia w kibicowaniu, oraz temperamentem afrykańskiej publiczności, nie mniej jednak bardzo irytuje. Mam nadzieję, że na samym Mundialu będzie lepiej. W końcu mają przyjechać zagraniczni kibice, którzy kilka przyśpiewek znają :)

5. Sędziowie. Mundial w Korei przeszedł do historii nie ze względu na poziom sportowy, czy panującą atmosferę na stadionach. Przeszedł do historii "dzięki" skandalicznemu sędziowaniu. To właśnie "dzięki" tym dwóm panom: Gamal Al-Ghandour oraz Byron Moreno Korea dotarła, aż do półfinału. Nie chcę aby sytuacja się powtórzyła. Nieważne jak dramatyczny byłby poziom sędziowania, prezydent FIFA Platini zawsze powie, że było ok (prawie jak Listkiewicz). Nie jestem jego zwolennikiem. Uważam, że jest zbyt konserwatywny w swoich rządach, chociaż nie można mu odmówić tego, że ostatnio powoli się zmienia (np. decyzja o wprowadzeniu dwóch dodatkowych sędziów za bramkami). Miejmy nadzieję, że po prostu wygra najlepszy (czyli Hiszpania :P).


Na koniec dodam, że wierzę w Afrykę. Ten Mundial będzie udany, podobnie jak Euro w Polsce. Zobaczycie ja Wam to mówię :)

PS. Niedługo postaram się podać moje typy i zachęcam do podawania swoich!

czwartek, 3 czerwca 2010