czwartek, 28 stycznia 2010

Rats race & Lizard King

Minął już prawie miesiąc mojej nowej pracy. (słowo nowa chyba nie jest tutaj najlepsze jako, że starej nie było :P)
Myślę zatem, że mam już jakieś podstawy do oceny życia prostego "szczura korporacyjnego". Powiem szczerze, że spodziewałem się czegoś innego. Szarości i braku indywidualizmu, bata wiszącego nad głową oraz codziennych nadgodzin. Póki co nie doświadczyłem żadnego.
Ludzie są niezwykle otwarci i wyluzowani. Nie ma rywalizacji. Powiecie pewnie: "dobra dobra, poczekaj jak się okres próbny skończy i zacznie się odpowiedzialna praca". A ja Wam powiem, że widzę jak pracują Ci doświadczeni. Nie ma żadnej zawiści. Każdy jest rozliczany wg indywidualnego planu. Ekipy chętnie sobie pomagają, a ich interakcja nie ogranicza się do samego biura.
Btw jutro impreza w Le Scandale w temacie Las Vegas (czyli jak się ubrać bo nie wiem:P). Zapraszam ;)

Generalnie wszystko rozwija się w dobrym kierunku. Powoli zaczynam widzieć swoją "ścieżkę rozwoju" i odkrywać obszary, w których mogę się wykazać. Nie chcę stać w miejscu i robić codziennie tego samego. Póki co mam taką szansę i z tego się cieszę.

Proszę jednak abyście nie pomyśleli, że wpadłem w objęcia bezwzględnych korporacji i już do końca życia będę chodził pod krawatem (czego na szczęście nie muszę robić:P). Trzeba trzymać odpowiedni dystans. Na dowód przestanę już pisać o pracy bo w pracy nie jestem :P

Dzisiaj czwartek więc piłeczka się szykuję i mam nadzieję piękne brameczki ze strony naszej drużyny.

Byłbym zapomniał.

W poniedziałek 1 lutego SEED gra koncert w Lizard King`u. Zapraszam Was wszystkich serdecznie ! Gramy co najmniej 90 minut więc nie ma lekko :D Kończę. Zmieniłem struny w gitarze na Dunlopy 11-tki i obniżyłem strojenie do D. MIĘCHO !!!:D:D:D

LET`S ROCK !!!!!!!

wtorek, 19 stycznia 2010

Update

Po pierwsze i najważniejsze.
Zapraszam WSZYSTKICH na koncert zespołu Seed, którego tak się składa jestem dumnym członkiem. Odbędzie się on w krakowskim klubie Lizard King 1 lutego 2010 roku prawdopodobnie o godzinie 20 lub 21 (zajrzyjcie tu jeszcze to się dowiecie dokładnie:P). Zagramy na pewno co najmniej 90 minut solidnego rocka. Weźcie rodziny i przybywajcie!!

Po drugie.
Jadę na AC/DC !!! Tego nie można przegapić. Jeden z najlepiej koncertujących zespołów w historii muzyki !!! Na dodatek najwyraźniej czas się dla nich zatrzymał, bo wariują na scenie jakby mieli nadal 18 lat. Już się nie mogę doczekać, aż zedrę swoje gardło krzycząc "Highway to hell" czy "Back in black". Kupujcie bilety i przeżyjmy to razem :)

Po trzecie.
Za niecałe 15 minut mecz mistrzostw Europy w piłce ręcznej pomiędzy Polską a Niemcami. Od kilku lat mamy wyjątkowe szczęście i często jest nam dane rywalizować z sąsiadami z zachodniej granicy. Najważniejszą potyczką był finał mistrzostw świata, który niestety przegraliśmy. Dziś liczę na zwycięstwo. Mamy pełny skład, wszyscy zdrowi. Niemcy na etapie przebudowy bez kilku zawodników. Damy radę !!! Trzymajcie kciuki i do boju !!!

poniedziałek, 4 stycznia 2010

UBS

Jak pewnie niektórym wiadomo dzisiaj rozpocząłem pracę w UBS (taki bank zagraniczny). Ciężko to póki co nazwać pracą. Uczymy się ;) Szczerze mówiąc tak dużo było dziś o polityce prywatności, że sam nie wiem o czym mogę napisać.
Powiem w skrócie, że jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Zasługa głównie atmosfery i samych ludzi. Kto wie, może mi się nawet spodoba ;P Coś tam czasami skrobnę o pracy ale raczej nie za wiele. Kogo w końcu to obchodzi? ;)

PS. Mam czadowy widoczek z mojego stanowiska ;)