Dosłownie przed chwilą zapragnąłem zrobić sobie kawę Inkę. Więc wyjmuje pudełko, wkładam łyżeczkę do środka i.... nic! Coś twardego stoi na mojej drodze. Otwieram opakowanie a tu coś takiego:
Z Inką dzieje się tak bardzo często. Podobno mocno wchłania ona wilgoć a następnie twardnieje.Sam miałem podobny problem ostatnio a bryłą, która powstała z kawowego miału można by było (gdyby zrzucić ją np. z dużej wysokości z balkonu) zabić conajmniej leciwego rosomaka lub żurawia:)
(c) Krupnik ;P
OdpowiedzUsuńZ Inką dzieje się tak bardzo często. Podobno mocno wchłania ona wilgoć a następnie twardnieje.Sam miałem podobny problem ostatnio a bryłą, która powstała z kawowego miału można by było (gdyby zrzucić ją np. z dużej wysokości z balkonu) zabić conajmniej leciwego rosomaka lub żurawia:)
OdpowiedzUsuń